wtorek, 25 grudnia 2012

Pierogi z kapustą i grzybami vol.2


Zrobiliśmy drugie podejście do robienia pierogów, tym razem „na serio”, na Święta. Farsz przygotowany, wszystko się udało.

Niestety z ciastem nie poszło tak gładko. Wpierw robiłam zgodnie z przepisem: 4 szklanki mąki, łyżka oleju, szklanka ciepłej wody. To był niewypał. Ciasto wyszło lepkie, nie dało się z niego zrobić nic, zwłaszcza pierogów.
Drugie podejście już było lepsze – do 3 szklanek mąki dodałam szklankę gorącej (ale nie wrzącej) wody, wyrobiłam ciacho i wyszło rewelacyjne. Po zlepieniu ponad 100 sztuk przystąpiliśmy do gotowania – do wrzątku wsypaliśmy szczyptę soli, kroplę oleju i wrzucaliśmy po 10 pierogów za każdym razem. Jak pierogi wypłynęły na powierzchnię wody gotowaliśmy je 5 min i wyjmowaliśmy do ostygnięcia.

I tak powstało sto pięknych, pysznych pierogów z kapustą i grzybami :)

Wiem jednak jedno – zrobienie pierogów raz w roku to wystarczająca częstotliwość.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz