poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Pałac Bielińskich w Otwocku Wielkim


Następnego dnia mieliśmy do wyboru 3 miejsca niedaleko Warszawy, które od jakiegoś czasu chcemy zobaczyć – twierdzę Modlin (widzianą jedynie w dzieciństwie), ruiny zamku w Czersku oraz Pałac Bielińskich koło Otwocka. Na podstawie zdjęć w Internecie postanowiliśmy wybrać się do Pałacu Bielińskich. 


Ile razy bym nie googlowała – zawsze otrzymywałam inną lokalizację tego miejsca: raz Otwock, raz Karczew ul. Zamkowa 49. Uległam i pojechaliśmy do Otwocka Wielkiego. Cała ulica Zamkowa przejechana i nic. W końcu, nie słuchając nawigacji, udało nam się znaleźć wjazd do Pałacu.

Aut było nawet sporo, co by znaczyło, że warto tu przyjechać. Jak się później okazało, nie do końca. Miejsce byłoby piękne – gdyby tylko było zadbane. A jest się czym chwalić - Pałac, fontanna na tyłach Pałacu oraz ogromne (z mojej perspektywy) jezioro. I jeszcze brak jakichkolwiek oznakowań dojeżdżając do miejsca. Może kiedyś ktoś się weźmie za ogarnięcie tego miejsca – byłoby super i na pewno bym ponowne tam pojechała. Obecnie przy fontannie czułam się jak w szpitalu, gdzie chorzy latem wychodzą na tyły pooddychać świeżym powietrzem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz