Scrapbooking, patchworking,
decoupage.. wszystkie te techniki ozdabiania łączą co najmniej dwie cechy –
wena twórcza i zdolności artystyczne. Z pierwszą u mnie jako tako, z drugą
natomiast totalnie na bakier. Nie powstrzymało mnie to jednak przed próbą
stworzenia czegoś własnego.
Pierwszym podejściem były
pocztówki na zeszłoroczne Święta Bożego Narodzenia. Ich efekty nie są
porażające, wyglądają może jak praca przedszkolaka, ale dla mnie mają ważną
wartość – sentymentalną. Każda pocztówka była zrobiona dla konkretnej osoby /
osób, z myślą o nich, z dobranymi rysunkami i kolorami. Coś cudownego… Dlatego
brak duszy artystycznej nie zastopował moich prac.
Tym razem skupiłam się na tym co
to jest scrabooking, do czego służy i jakie piękne rzeczy powstają przy
zastosowaniu tej metody zdobnictwa. Ponieważ czasu nie miałam za dużo na
poznanie, a ze mnie słomiany zapał (jak nie zrobię od razu, to już nie zrobię)
– korzystałam jedynie z informacji podanych na stronie . Okazało się, że są tam
wystarczające aż nadto informacje na start.
I tak powstały poniższe prace –
prezent dla mojego bojfrenda z okazji zbliżającego się Dnia Chłopaka, pocztówka
urodzinowa dla koleżanki z pracy oraz obrazek na 30ste urodziny szwagierki
(zostały do wpisania życzenia, ale tutaj zostawiam pole do popisu konkubentowi
– nie ma sobie równych w tym temacie). Zostało kupić ramki i jazda.
A jak prace się spodobają –
ruszam z kolejnymi pomysłami, gdyż okazji nie brakuje :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz