poniedziałek, 4 lutego 2013

Amsterdam

Do Amsterdamu przyjechaliśmy na dwa dni, co w naszych wyjazdach jest szmatem czasu :) Nie spodziewałam się jednak, że miasto w którym nie ma ani zapierających gór, ani pięknych plaż, ani szczególnych zabytków tak mnie zauroczy (nie tak jak Zurych ale prawie). Amsterdam był naszym pierwszym holenderskim stopem i wiemy po kolejnej wycieczce – do Rotterdamu, że będziemy chcieli zwiedzić to państwo dokładniej.

Amsterdam jest, dokładnie tak jak opisywane w przewodnikach i na wielu forach internetowych, miastem kanałów, dzielnicy czerwonych latarni (widzieliśmy na własne oczy!) i przede wszystkim rowerów, rowerów, rowerów..

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz